Gwarek Zabrze - Młodość Rudno 2:4, klasa A, grupa Zabrze, 12.5.2018 (piłka nożna M)

Gwarek Zabrze - Młodość Rudno

klasa A, grupa Zabrze

Mecz bez większego ciśnienia na wynik. Obu drużynom awans już raczej nie grozi, o spadku zaś nie ma mowy. 
Bilety sprzedawane nie były. Ilość widzów mniej więcej taka jak graczy na boisku.
Warto podkreślić, że stadion Gwarka oferuje całkiem dobre warunki dla kibiców: plastikowe siedziska na zadaszonej trybunie. Chętni mogą się przenieść na drugą stronę, gdzie znajdują się wyłożone kostką schodki.
Pierwszą poważniejszą sytuację bramkową stworzył sobie Gwarek - ni to strzał, ni to podanie, ale jednak spadał bramkarzowi "za kołnierz". Gdyby nie jego interwencja mielibyśmy 1:0. W rewanżu akcję prawą stroną przeprowadziła Młodość - wystawiona przed pole karne piłka uderzona jednak była zbyt lekko i bramkarz spokojnie wyłapał. Przewaga gości rosła z każdą chwilą. Odważne wejście w pole karne zakończyło się strzałem w słupek. Kilka minut później Gwarek nie miał już tyle szczęścia: strzał po długim rogu i jest 0:1. Po chwili było 0:2. Piłka z rzutu wolnego (po faulu, który zakończył się żółta kartką) zostaje wrzucona w pole karne, gdzie gracz Młodości spokojnie umieszcza ją w bramce. Dodajmy, że przy dość biernej postawie obrońcy. W końcówce pierwszej połowy miały miejsce jeszcze dwie groźne akcje. Najpierw zamieszanie w polu karnym Młodości (z perspektywy trybun pachniało nawet samobójem) nie kończy się golem. Dosłownie sekundę później sytuacja Młodości i niecelny strzał po długim słupku. Druga połowa zaczęła się znów od naporu gości. Znów najpierw słupek, następnie akcje bramkowa. Po koronkowej akcji i wymianie kilku podań pada gol na 0:3 i kończą się emocje. A w zasadzie tak się wydawało... Młodość chyba za wcześnie uwierzyła w sukces i wszytko zaczęło się jej psuć. Najpierw tracą pierwszego gola: podanie z pierwszej piłki do dobrze ustawionego napastnika. Chwilę później sędzia dyktuje karnego i jest gol kontaktowy. Gdy jeden z zawodników z Rudna zobaczył czerwoną kartkę, zaczęło być naprawdę ciekawie. Gwarek był na tyle zdeterminowany, żeby zdobyć gola, że w końcówce na pole karne Młodości wbiegł nawet bramkarz. I właśnie takie zachowanie zostało skarcone: wybita z okolicy pola karnego piłka przelatuje całe boisko i wpada do siatki (pytanie czy po drodze dotknął jej zawodnik, który oczekiwał na taką kontrę w okolicach środka boiska). Chwilę później sędzia zakończył mecz.











































 

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Łęgi Nowa Biała - Spływ Sromowce Wyżne 3:0; klasa B, grupa: Podhale II; 8.9.2024 (piłka nożna M)

Biali Biały Dunajec - Spływ Sromowce Wyżne 1:1; klasa B, grupa: Podhale II ; 25.8.2024 (piłka nożna M)

Zawrat Bukowina Tatrzańska - Wiatr Ludźmierz 2:1; klasa okręgowa, grupa: Nowy Sącz II (Limanowa-Podhale); 25.8.2024 (piłka nożna M)