Unia Świerklaniec - Sokół Zbrosławice, klasa B, grupa Bytom, 13.5.2018 (piłka nożna M)

Unia Świerklaniec - Sokół Zbrosławice

klasa B, grupa Bytom 

Na stadionie w Reptach Śląskich melduję się dokładnie 5 minut przez pierwszym gwizdkiem... Tam jednak cisza i spokój. Szybkie przeszukanie w pamięci "kto, gdzie, o której" i szybie przestawienie GPSa na Świerklaniec. Nie było szans, żeby zdążyć na początek meczu, więc zaliczyłem 10 minut obsuwy. Akurat jak wchodziłem na stadion drużyna w ciemnych strojach zdobyła gola. Założyłem, że murowanymi faworytami są gospodarze i to oni prowadzą. Z błędu wyprowadził mnie widok ławki z napisem "gospodarze" i białe spodenki rezerwowych. Dobra, Unia w białych, a ci drudzy to kto? Kimkolwiek by nie byli, z każdą minutą rósł napór gospodarzy, który dość szybko zakończył się golem: dokładne podanie w pole karne i piękny strzał w samo okienko. Po chwili szansę na ponowne objęcie prowadzenia mieli goście: po błędzie w wyprowadzeniu akcji piłka trafia do napastnika w ciemnym stroju, który jednak nie trafia w bramkę. Nie udało się gościom, trafili za to Unia: podanie z prawej strony boiska i mocny strzał z pola karnego. Druga połowa zaczęła się cudownie dla Unii: po wyrzucie z autu goście nie potrafią skutecznie wybić piłki z własnego pola karnego, ta trafia do napastnika gospodarzy, który podwyższa na 3:1. Potem nastąpiła sytuacja, która mogła odmienić obraz gry: gracz Unii fauluje wychodzącego na czysta pozycję napastnika, co kończy się zasłużoną czerwoną kartką. Była to jednak jedyna korzyść z tej akcji: bita z wolnego piłka przeleciała wysoko nad poprzeczką. Mimo gry w osłabieniu Unii udało się powiększyć prowadzenie: precyzyjny strzał z rzutu wolnego. Więcej bramek już nie padło, ale należy zaznaczyć, że Unia spokojnie mogła strzelić 2-3 bramki więcej, bo sytuacji miała sporo. Jak choćby ta, w której dobrze ustawiony napastnik zamiast strzelać, to podał do swojego kolegi, który jednak nie pokonał bramkarza. Albo wrzutka z lewej strony i mocny strzał, który jednak broni bramkarz. Albo kolejna niewykorzystana sytuacja 1 na 1. W końcówce pewna zwycięstwa Unia trochę rozluźniła szyki obronne, co pozwoliło gościom na stworzenie zagrożenia. Najlepszą sytuacją chyba było wejście w pole karne i sam na sam, z którego zwycięsko wyszedł bramkarz. Mało brakowało, aby padł gol samobójczy po nieporozumieniu obrońcy z bramkarza. Gdyby piłka toczyła się w światło bramki...
Ogólnie zasłużona wygrana Unii.
Na koniec, dzięki tablicy informacyjnej i plakatowi, udało mi się zidentyfikować drużynę gości ;)
A Repty ponoć przegrały 2-6. Kiedy i gdzie był mecz - nie mam pojęcia...






















Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Łęgi Nowa Biała - Spływ Sromowce Wyżne 3:0; klasa B, grupa: Podhale II; 8.9.2024 (piłka nożna M)

Biali Biały Dunajec - Spływ Sromowce Wyżne 1:1; klasa B, grupa: Podhale II ; 25.8.2024 (piłka nożna M)

Zawrat Bukowina Tatrzańska - Wiatr Ludźmierz 2:1; klasa okręgowa, grupa: Nowy Sącz II (Limanowa-Podhale); 25.8.2024 (piłka nożna M)