Cherno More Varna - Vitosha Bistritsa 1:0, I liga (BUL), 26.8.2018 (piłka nożna M)

Cherno More Varna - Vitosha Bistritsa

I liga (BUL)

Wizytę na stadionie Czarnego Morza rozpocząłem od prób skontaktowanie się z klubem i próba uzyskania akredytacji. Moje maile olali, ale prawdopodobnie dlatego, że w lidze bułgarskiej nie ma zwyczaju robienia zdjęć z poziomu murawy. W każdym razie na tym meczu żadnego fotopstryka nie zauważyłem...
Niewiele brakowało, a relacja z tego spotkania w ogóle by się nie odbyła. Oto bowiem stojąc na przystanku autobusowym w Złotych Piaskach doszedłem do wniosku, że to jednak najwyższa klasa rozgrywkowa i moje 15 lv może nie starczyć (zwłaszcza wliczając transport). Wlokłem się zatem smętnie do hotelu, ale widać nie na tyle smętnie, żeby nie dojść do wniosku, że jednak na coś zdążę... Może nie nq początek meczu, ale jednak... 
Okazało się jednak, że zupełnie spokojnie dojechałem na stadion i to przed pierwszym gwizdkiem. A i ta dyszka by zupełnie starczyła, bo bilet 6 lv (+ 6 lv bilety w obie strony). W sumie cała impreza wyniosła mnie jakieś 25 złotych (1 lv to 2 złote z lekkim hakiem).
Mecz zaczął się doskonale dla gospodarzy. Po rzucie wolnym w podbramkowym zamieszaniu obrońca gości pakuje piłkę do własnej siatki. Chwilę później mogło być 2:0, ale strzał głową po dośrodkowaniu z lewej strony minął poprzeczkę. Morze Czarne nie wykorzystało również sytuacji 1 na 1:1, góra był bowiem bramkarz gości. Vitosha również miała swoją szanse. Znów stały fragment gry, dogranie z wolnego na głowę napastnika gości, ale piłka mija krótszy słupek. Do przerwy 0:1. Druga połowa mogła zacząć się fenomenalnie dla gości: napastnik Vitoshy zwiódł obrońcę, ale strzał minimalnie minął spojenie słupka z poprzeczką. Potem dwie groźne akcje wyprowadzili gospodarze, w obu przypadkach sędzia odgwizdywał pozycję spaloną. Dla jednego z piłkarzy gości pojedynek skończył się przed czasem, po pojedynku powietrznym upadł bowiem na murawę i w karetce musiał opuścić nie tylko murawę, ale nawet stadion. W końcówce Morze Czarne mogło podwyższyć na 2:0, ale znów nie wykorzystało sytuacji sam na sam. 
Największe emocje były jednak po meczu. Autobus do Złotych Piasków spóźnił się bowiem 10 minut. Nie trzeba dodawać, że chodziło o autobus ostatni...




 




































Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Łęgi Nowa Biała - Spływ Sromowce Wyżne 3:0; klasa B, grupa: Podhale II; 8.9.2024 (piłka nożna M)

Biali Biały Dunajec - Spływ Sromowce Wyżne 1:1; klasa B, grupa: Podhale II ; 25.8.2024 (piłka nożna M)

Zawrat Bukowina Tatrzańska - Wiatr Ludźmierz 2:1; klasa okręgowa, grupa: Nowy Sącz II (Limanowa-Podhale); 25.8.2024 (piłka nożna M)