Jedność Strzyżowice - Zagłębiak Tucznawa 2:4, klasa B, grupa Sosnowiec, 22.9.2018 (piłka nożna M)

Jedność Strzyżowice - Zagłębiak Tucznawa

klasa B, grupa Sosnowiec

Dawno już nie gościłem w Zagłębiu, więc czas nadrobić zaległości.
Faworyt meczu wydawał się jeden: Zagłębiak. Lider, komplet zwycięstw i 9 punktów, stosunek bramek: 18 (najwięcej w lidze) - 1 (najmniej  lidze). Jedność w tym sezonie jeszcze nie wygrała, zaledwie 1 punkt na koncie.
Pierwsze co rzuca się w oczy, to stadion. Równa murawa, kryta trybuna z solidnymi siedziskami, dobre nagłośnienie... Z takim obiektem to nie było by wstydu pokazać się nawet w okręgówce...
W pierwszej połowie było chyba wszystko... Gole, czerwona kartka, rzut karny... Ale od początku. Mecz zaczął się genialnie dla gości: napastnik Zagłębiaka wyprzedził obrońcę gospodarzy, wyszedł sam na sam i strzelił na 1:0. Chwilę później mogło być 2:0, próba przelobowania bramkarza Jedności minimalnie minęła jednak słupek. Następnie dobre sytuacje miała Jedność: 1) strzał z rzutu wolnego z dalszej odległości odbija się od słupka, 2) błąd w rozegraniu w obronie gości, wyjście sam na sam, minięcie bramkarza, ale lecącą do pustej bramki piłkę wybija obrońca. Gdy wydawało się, że gospodarze są bliscy remisu, gole zdobył Zagłębiak: 1) gol z rzutu karnego, 2) strzał sprzed pola karnego ląduje w bramce Jedności. Nadzieję gospodarzom przywróciła czerwona kartka dla gracza Zagłębiaka (za niezbyt pochlebną opinię skierowaną do sędziego). Kartka nie przeszkodziła jednak w zdobyciu 4 bramki: akcja sam na sam kończy się zderzeniem bramkarza z napastnikiem, gwizdek sędziego milczy, więc drugi zawodnik Zagłębiaka pakuje piłkę do pustej bramki. Tuż przed przerwą na gola wreszcie gola doczekała się Jedność: wrzutka w pole karne z lewej strony i strzał głową. Do przerwy 1:4.
Druga połowa nie była już tak bardzo porywająca. Zaczęło się od słupka Jedności. Kilkanaście minut później obrońca Zagłębiaka wybił piłkę z linii bramkowej. Bramka wisiała w powietrzu i rzeczywiście padła. Strzał zawodnika jedności po rykoszecie kompletnie myli bramkarza i piłka wpada do siatki. Jedność rzuciła się do ataku, ale chyba zabrakło czasu. Najbliżej gola byli chyba po rzucie wolnym, po którym piłka odbiła się od poprzeczki (a w zasadzie interweniował bramkarz, bo potem sędzia podyktował jeszcze jeden rzut rożny). Ostatecznie mecz kończy się hokejowym wynikiem 2:4.  






















































Komentarze

  1. Fajna relacja byłem na tym meczu. Jedności brakło czasu ale również pomysłu. Druga połowa słabiutka.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Łęgi Nowa Biała - Spływ Sromowce Wyżne 3:0; klasa B, grupa: Podhale II; 8.9.2024 (piłka nożna M)

Biali Biały Dunajec - Spływ Sromowce Wyżne 1:1; klasa B, grupa: Podhale II ; 25.8.2024 (piłka nożna M)

Zawrat Bukowina Tatrzańska - Wiatr Ludźmierz 2:1; klasa okręgowa, grupa: Nowy Sącz II (Limanowa-Podhale); 25.8.2024 (piłka nożna M)