Górnik Wałbrzych - Wiwa Goszcz 2:0, IV liga, grupa dolnośląska; Włókniarz Głuszyca – Sudety Dziećmorowice 3:0, klasa A, grupa: Wałbrzych I, piłka nożna M, 21.04.2017


Górnik Wałbrzych  - Wiwa Goszcz

IV liga, grupa: dolnośląska (wschód)


W pierwszym meczu dolnośląskiego wypadu miałem okazję oglądać drużyny Górnika Wałbrzych (10. miejsce) oraz Wiwy Goszcz (13. miejsce). We wrześniu 2017 Wiwa uległa Górnikowi na własnym boisku 1:2.
Na meczu Górnika melduję się jakieś 45 minut przed pierwszym gwizdkiem. Górnik to na tyle wysoka liga, że mecz był biletowany (10 zł). Catering też był możliwy (między trybuną główną, a budynkiem klubowym). Sam stadion to dość old-schoolowy klimat. Niestety dla kibiców dostępna jest tylko trybuna główna.Słynna trybuna z napisem "Górnik" pozostała więc pusta. Nie znam się na kibicowskiej scenie Wałbrzycha, ale pod względem dopingu było baaardzo słabo. Zorganizowanego dopingu brak, oflagowania brak... Trochę szkoda, bo traci na tym klimat...
Pierwsza połowa meczu dość nudna. Dużo gry w środku boiska i straconych piłek. W drugiej części gry działo się więcej. Początkowo gole nie padały mimo naprawdę niebezpiecznych akcji. Zwłaszcza jednej, w której zawodnik Górnika minął bramkarza, ale nie trafił do pustej bramki. Pierwszy gol to wrzutka z lewej strony i strzał z najbliższej odległości (choć z mojej perspektywy mogło chodzić o przypadkowe odbicie...). Wynik ustalił się po rzucie wolnym podyktowanym tuż przy bocznej linii pola karnego. Przy obronie nie popisał się bramkarz Wiwy, który pozwolił, żeby piłka wpadła przy bliższym słupku.
























































Włókniarz Głuszyca – Sudety Dziećmorowice

klasa A, grupa: Wałbrzych I

Włókniarz zajmuje bezpieczne 8. miejsce w tabeli, Sudety są troszeczkę niżej (11. miejsce). Atak Włókniarza nie imponuje jakąś specjalną skutecznością (23 gole), z czego w meczach u siebie zdobyli jedynie 8 goli (najmniej w lidze). Źle to wróżyło, zwłaszcza że obrona Dziećmorowic na wyjeździe radzi sobie naprawdę nieźle (12 goli straconych). We wrześniu 2017 Głuszyca wygrała 4:2.
Trudno powiedzieć czy mecz był biletowany ;) Przy wejściu wrzucało się "co łaska", a zamiast biletu otrzymywało się nalepkę. Stoiska kiełbasianego nie zauważyłem.
Stadion posiada dwie trybuny, obie wzdłuż linii bocznych. Trybuna za ławkami rezerwowymi oferuje dość spory wybór miejsc: plastikowe krzesełka, drewniane ławki i oczywiście miejsca stojące. Na przeciwległej prostej to w zasadzie nie trybuna, ale dwa rzędy ławek.
Włókniarz dość szybko objął prowadzenie: zawodnik gospodarzy wszedł w pole karne i przerzucił piłkę nad interweniującym bramkarze. Był to jedyny gol w pierwszej połowie W tej części gry kibice oglądali dość sporo strzałów z dystansu, ale  powodu kiepskiej celności nie stanowiły one zagrożenia. Druga bramka padła po zmianie stron. W stosunkowo niegroźnej sytuacji (gra przy linii końcowej) zawodnik gości sfaulował w polu karnym gracza Włókniarza - karny pewnie wykorzystany i stan meczu 2:0. Ostatnia bramka meczu padła tuż przed końcem: ładna akcje zakończona precyzyjnym strzałem przy słupku.   

























 

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Łęgi Nowa Biała - Spływ Sromowce Wyżne 3:0; klasa B, grupa: Podhale II; 8.9.2024 (piłka nożna M)

Zawrat Bukowina Tatrzańska - Wiatr Ludźmierz 2:1; klasa okręgowa, grupa: Nowy Sącz II (Limanowa-Podhale); 25.8.2024 (piłka nożna M)

Biali Biały Dunajec - Spływ Sromowce Wyżne 1:1; klasa B, grupa: Podhale II ; 25.8.2024 (piłka nożna M)