Posty

Wyświetlanie postów z wrzesień, 2017

Orkan Dąbrówka Wielka - GKS Rozbark Bytom 3:0 klasa A, grupa Bytom, 24.9.2017 (piłka nożna M)

Obraz
Orkan Dąbrówka Wielka - GKS Rozbark Bytom klasa A, grupa Bytom    Przed meczem o obu zespołach można było powiedzieć jedno: oba wyróżniały się na tle konkurentów. Rozbark należał bowiem do grupy drużyn, które strzeliły dotychczas najmniej bramek (4   w 6 meczach). Orkan zaś zdecydowanie i niepodzielnie liderował w rankingu straconych goli (20 w 6 spotkaniach).    Apetyt na dobre spotkanie zaostrzył się na bramce wejściowej.   „5 zeta za mecz, to i poziom odpowiedni musi być” – myślałem.      Początkowo Rozbark miał więcej z gry, Orkan stawiał raczej na kontrataki.   Jeden z nich poszedł lewą stroną, zawodnik Orkana wrzucił piłkę w pole karne, jego kolega główkował, a piłka odbiła się jeszcze od poprzeczki i wpadła do bramki. Chwilę później bliźniacza akcja, tylko prawą stroną. Tym razem jednak piłka minęła bramkę. Druga bramka dla Orkana to akcja lewą stroną, strzał broni bramkarz, ale przy dobitce głową jest bez szans. Warto również odnotować strzał gospodarzy z rzutu

Orzeł Bobrowniki - Przyszłość Nowe Chechło odwołany klasa B, grupa Bytom, 23.9.2017 (piłka nożna M)

Orzeł Bobrowniki - Przyszłość Nowe Chechło klasa B, grupa Bytom    Kibice mogli się spodziewać wyrównanego i zaciętego meczu, bowiem rywalizować miały ze sobą drużyny z miejsc 11. i 13. Wiadomo też było, że   - w odróżnieniu od poprzedniej kolejki – przynajmniej jedna z drużyn wzbogaci swój dorobek punktowy.   Przed meczem   można było powiedzieć tyle, że Przyszłość dotychczas nie imponowała obroną (straciła w 6 meczach aż 20 bramek, czyli 3,33 na mecz, co pod tym względem plasowało ją na przedostatnim miejscu w lidze).   Mogłoby to sugerować, że zobaczymy wiele goli. Problem w tym, że Orzeł nie strzelał ich dużo (zaledwie 8 w 6 meczach, czyli jedynie 1,33 na mecz). Po dojechaniu na miejsce pustki, nikogo, ani na kibiców, ani piłkarzy. Siatek na bramkach brak. Cóż, pewnie mecz odwołany... A nie, przepraszam, aż tak pusto nie było. Pod stadionem stał wóz strażacki, a po bieżni hasali sobie strażacy (zawody jakieś?).