Posty

Wyświetlanie postów z listopad, 2017

Cyklon Rogoźnik- UKS Szopienice 4:0, klasa okręgowa, Katowice, grupa IV, 25.11.2017 (piłka nożna M)

Obraz
Cyklon Rogoźnik- UKS Szopienice klasa okręgowa, Katowice, grupa IV Według ligowej rozpiski ostatnie mecze miały odbyć się tydzień temu. Pogoda spowodowała jednak, że wiele spotkań zostało przełożonych, stąd w ostatni weekend listopada przyszedł czas na odrabianie zaległości. Mój wybór padł na drużynę o wdzięcznej nazwie Cyklon, który podejmował UKS Szopienice. W tegorocznych rozgrywkach oba kluby nie imponują: Rogoźnik jest 13, a Szopienice 15. Idąc na mecz trudno się było spodziewać wielu bramek, bowiem miały zagrać teamy z najgorszymi atakami w lidze (Rogoźnik strzelił 18, a Szopienice zaledwie 13 goli). Tydzień temu obie drużyny solidarnie przegrały swoje spotkania: Rogoźnik u siebie z Orłem Miedary (1:3), a Szopienice na wyjeździe z rezerwami Zagłębia Sosnowiec (aż 1:8). Cyklon dość szybko objął prowadzenie: akcja lewą stroną, wrzutka w pole karne, piłka odbija się od zawodnika gości i ląduje w bramce. W odpowiedzi UKS ma szansę sam na sam z bramkarzem, ale strza

Społem Zabrze - Czarni Pyskowice 1:5 , klasa A, grupa: Zabrze, 19.11.2017 (piłka nożna M)

Obraz
Społem Zabrze - Czarni Pyskowice klasa A, grupa: Zabrze Całe piłkarskie Zabrze żyło dzisiaj dwoma wydarzeniami: wieczornym meczem Legia - Górnik oraz wizytą w Grzybowicach zespołu Czarnych Pyskowice. Gościom wystarczał remis, żeby zapewnić sobie tytuł mistrza jesieni zabrzańskiej A klasy. Było to wielce prawdopodobne, bowiem Czarni doskonale spisują się na wyjazdach. W dotychczasowych meczach wyjazdowych zgromadzili komplet punktów (18) i dali sobie strzelić zaledwie jednego gola (sami strzelili 17). Przed meczem wydawało się zatem, że Społem, zajmujące 14 miejsce w lidze, z bilansem domowym 2-2-1, może się tylko modlić o najmniejszy wymiar kary. Chyba tylko najwięksi optymiści idący na stadion Społem mogli liczyć na dobry wynik drużyny miejscowych. Wielkim zaskoczeniem musiał być zatem strzał zawodnika miejscowych, po którym piłka odbiła się od poprzeczki. Za chwilę wydawało się jednak, że wszystko zaczynało iść zgodnie z planem: wejście prawą stroną, centra i gracz Czarny