Zagłębiak Tucznawa- CKS Czeladź 1:5, klasa A, grupa: Sosnowiec, 3.10.2020 (piłka nożna M)
Zagłębiak Tucznawa- CKS Czeladź
klasa A, grupa: Sosnowiec
W słoneczne,
październikowe popołudnie na boisko Zagłębiaka zawitał lider z Czeladzi. Piękna
pogoda ponoć pozytywnie potrafi wpłynąć na nastrój, jednak nie
sądzę, żeby miejscowy bez obaw przystępowali do meczu. Z pewnością bowiem nie
byli faworytami. Zespół CKSu do tej pory nie stracił punktu, strzelił 41 goli
(najwięcej w lidze), stracił zaledwie 5 (najmniej w lidze). Mecze wyjazdowe
CKSu to też pasmo sukcesów: komplet punktów, 21 zdobytych goli, 2 stracone. Czy
z takim przeciwnikiem poradzi sobie zespół, który w tym sezonie nie wygrał
meczu u siebie?
Tak się składa, że na
mecze CKSu wpadam z wyjątkowych okazji. Poprzednio, prawie dwa lata temu, był
to Dzień Niepodległości. Dziś chodziło o świętowanie zgody CKSu z Olimpią
Warszawa. Oczywiście w obu przypadkach można było spodziewać się ciekawej
oprawy.
Zgodnie z oczekiwaniami
mecz toczył się pod dyktando gości. Około 8. minuty prowadzenie dla CKSu
precyzyjnym strzałem daje Jakub Kawecki. Kilkanaście minut później piłka
dograna z rzutu rożnego i Robert Woźniak zdobywa drugiego gola dla Czeladzi.
Podwyższenie prowadzenia chyba zdekoncentrowało piłkarzy CKSu, bo dosłownie
sekundy później piękny strzał w okienko daje bramkę kontaktową Zagłębiakowi.
Komentarze
Prześlij komentarz