Fairant Kraków - Kolejarz/Prokocim II Kraków 3:1, Klasa B, grupa: Kraków III; Universum Kraków - Pogoń II Skotniki 1:2, Klasa B, grupa: Kraków III; Prokocim Kraków - Piast Wołowice 1:1, Klasa okręgowa, grupa: Kraków II; 27.8.2022 (piłka nożna M)

Fairant Kraków - Kolejarz/Prokocim II Kraków

Klasa B, grupa: Kraków III

Ciekawą prawidłowością w poprzednim sezonie były wygrane gości w obu meczach. Okazalej wyglądało jednak zwycięstwo Kolejarza (3:0) niż Fairantu (1:0).

Wypada wspomnieć, że sponsorem meczu była Grupa Gamp. Trzeba docenić postawę firmy, bowiem inwestowanie w amatorski futbol nie wydaje się być łatwą decyzją.

Spotkanie odbyło się na stadionie KS Bronowianka.


Na stadion przybyłem z 15 minutowym opóźnieniem. Zagadka dnia: jaki jest sens korzystania z autostrady, gdy na bramkach traci się bez mała tyle samo czasu, ile jadąc drogą alternatywną. Cóż, zadałem to pytanie pani na bramce, niestety potraktowała je jako retoryczne.
Spóźnienie spowodowało jednak, że nie widziałem pierwszej bramki dla Fairantu. Na pocieszenie pozostała mi posłuchanie radości z gola.
Drugą bramkę już widziałem. Długa piłka na prawą stronę, idealne dogranie do stojącego w polu karnym zawodnika miejscowych, który nie miał problemu z finalizacją. Do przerwy 2:0.



















Nie, zdjęcie nie dowodzi, że spotkanie nie cieszyło się zainteresowaniem widzów. Ci skryli się pod widocznym w oddali dachem. Po pierwsze dla ochrony przed słońcem. Po drugie dla uciech stołu. Tym bardziej, że każda spożyta kiełbasa, to wsparcie dla klubu. 



W drugiej połowie również padły dwa gole.3:0 to wyjście dwóch zawodników Fairantu przeciwko bramkarzowi. Skończyło się klasycznie. Bramkarz wyszedł z bramki, wtedy nastąpiło podanie do drugiego zawodnika, który strzelił do pustej bramki. Chwilę później mogło być 4:0, ale po odebraniu piłki w środku boiska i wyprowadzeniu kontry, piłkarze miejscowych nie potrafili pokonać bramkarza.























Niezbędne rzeczy w czasie meczu rozgrywanego w upalne, sobotnie południe. Piłka i wiadro z wodą... no, to konkretnie było bez wody... ;P



Kolejarz dzielnie walczył o bramkę kontaktową. Dopięli swego pod sam koniec meczu. Zawodnik gości zszedł z piłką do środka i pięknym strzałem w okienko ustalił wynik jak poniżej.



Universum Kraków - Pogoń II Skotniki

Klasa B, grupa: Kraków III

Rezerwy Pogoni wracają na piłkarską mapę Krakowa po wielu, wielu latach. Ostatni raz rywalizowały w sezonie 2007/08.

Na mecz, po raz kolejny tego dnia, dotarłem spóźniony. Powodem był zapis na świętym dla groundhoppera portalu, czyli 90minut.pl. Zgodnie z nim bowiem obiektem Uniwersum jest stadion Płaszowianki. Dopiero na miejscu, gdy okazało się, że brama jest zamknięta a na boisku nikogo nie ma, sprawdziłem na "popularnym portalu społecznościowym", że prawidłową miejscówką jest stadion KS Albertus.
.



Mecz nie cieszył się przesadnie wielkim zainteresowaniem. Pewnie swoją rolę odegrała tu pogoda (upał i pora rozgrywania meczu (13:30).


Kibice gospodarzy uformowali mały młynek i wspierali dopingiem swoich pupili.



Pierwsza połowa zakończyła się wyraźnym zwycięstwem gości. 1:0: strzał z ostrego kąta, piłkę próbuje odbijać bramkarz, ale ta trafia do ustawionego na 3 metrze zawodnika Universum, który strzela do pustej bramki. 2:0: klasyka gatunku, czyli lob nad wychodzącym bramkarzem.










































Druga połowa to dążenia Universum do zdobycia gola kontaktowego. To w końcu udaje się pod koniec meczu.



Prokocim Kraków - Piast Wołowice

Klasa okręgowa, grupa: Kraków II

Faworytem spotkania wydawali się być gospodarze. I to nie tylko ze względu na przysłowiowy atut boiska. Prokocim wprawdzie niczym do tej pory nie zaimponował, zdobył w dwóch meczach punkt, za to ich przeciwnicy ponosili wysokie porażki (2:9 i 1:5). Pewnym usprawiedliwieniem mogłoby być to, że drużyna w Wołowic to beniaminek tego poziomu rozgrywek.

Pierwszym strzałem, który warto odnotować było uderzenie gości z dość ostrego kąta, ale i tak bramkarz musiał się natrudzić, żeby wybronić. Chwilę później kolejna parada bramkarza ratuje zespół Prokocimia od utraty bramki. Gospodarze próbowali odpowiadać, mieli swoje sytuacje, jak choćby w zamieszaniu w polu karnym po dograniu z rzutu wolnego. "Podwójna" próba nie zakończyła się jednak sukcesem. Co się odwlecze, to nie uciecze i Prokocim zdobył w końcu gola i to mimo obecności w pobliżu strzelca kilku graczy drużyny przeciwnej. Chwilę później mogło być 2:0: z kontrą wyszli gospodarze, napastnik nawinął obrońcę, ale strzelił lekko i w bramkarza.  




















Pod koniec pierwszej połowy Prokocim uderzył jeszcze w słupek. Co widać na zdjęciu poniżej.







Po zmianie stron gospodarze wyraźnie zgaśli. Natomiast Piast uparcie dążył do wyrównania.Akcja sam na sam nie przyniosła im jednak powodzenia. Podobnie jak mocne uderzenie z wolnego, które sprawiło spore problemy bramkarzowi gospodarzy. Chwilę potem z bardzo podobnego miejsca, również rzut wolny, uderzenie, bramkarz broni nogami, ale przy dobitce jest bez szans. 


















Dopiero po stracie gola obudzili się gospodarze. Pomógł im w tym Piast, który się wykartkował i mecz kończył w dziewięciu. Miejscowym jednak ewidentnie nie były pisane trzy punkty. Marnowali bowiem naprawdę dobre sytuacje. Dogranie z rzutu wolnego, ale z najbliższej odległości uderzają w bramkarza. Dobrze, bramkarz miał spore problemy, ale to powinna być bramka. O zmarnowanym karnym to aż szkoda pisać. A o strzale w poprzeczkę w ostatniej akcji meczu?  Cóż, trochę pecha, trochę niedokładności i podział punktów zamiast zwycięstwa. 


Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Łęgi Nowa Biała - Spływ Sromowce Wyżne 3:0; klasa B, grupa: Podhale II; 8.9.2024 (piłka nożna M)

Biali Biały Dunajec - Spływ Sromowce Wyżne 1:1; klasa B, grupa: Podhale II ; 25.8.2024 (piłka nożna M)

Zawrat Bukowina Tatrzańska - Wiatr Ludźmierz 2:1; klasa okręgowa, grupa: Nowy Sącz II (Limanowa-Podhale); 25.8.2024 (piłka nożna M)