Niwa Nowa Wieś - Kmita Zabierzów 0:1; V liga, grupa: małopolska (zachód); 9.8.2024 (piłka nożna M)
Niwa Nowa Wieś - Kmita Zabierzów
V liga, grupa: małopolska (zachód)
Kolejny mecz spadkowicza z beniaminkiem. I znów niespodziewany wynik. Ale po kolei...
W początkowych fragmentach meczu faul na wychodzącym na czystą pozycję graczu gospodarzy i zasłużona czerwona kartka.
Ponieważ faul był tuż przed polem karnym, to jedenastki nie było. Strzał z rzutu wolnego minimalnie niecelny.
Wydawać by się mogło, że gospodarze grający z przewagą jednego zawodnika będę już mieć z górki. Nic bardziej mylnego. Ich poczynania przypominały przysłowiowe bicie głową w mur. Warto (?) jedynie wspomnieć o dwóch momentach. Pierwszym, gdy zawodnik otrzymuje piłkę w polu karnym, daje radę się obrócić, ale uderza niecelnie. Drugi to uderzenie wślizgiem, który nogami broni bramkarz.
Druga połowa to znów nieporadne ataki miejscowych. Z tym, że z każdą chwilą wkradała się w nie coraz większa nerwowość, mnożyły się niecelne podania. Tymczasem u Kmity z każdą chwilą rosła nadzieja na korzystny wynik. Zwłaszcza, że udało im się objąć prowadzenie po pięknym strzale obok rozpaczliwie interweniującego bramkarza. Chwilę później mogło być 0:2, ale tym razem piłka odbiła się tylko od słupka. Nie upłynęło kilka minut i znów groźna akcja gości, tym razem strzał został wyblokowany. Najlepszą sytuację Niwa miała po indywidualnym wejściu jednego z jej graczy, ale i tym razem nie zdołał on pokonać bramkarza. Pod koniec meczy Kmita stworzyła sobie jeszcze kilka mniej lub bardziej obiecujących sytuacji, gole jednak już nie padły.
Komentarze
Prześlij komentarz