GKS II Żukowo – Orzeł Gołubie 2:6, klasa B, grupa: Gdańsk III, 30.5.2021 (piłka nożna M)

-

GKS II Żukowo – Orzeł Gołubie

klasa B, grupa: Gdańsk III

W niedzielne przedpołudnie schodzimy o klasę niżej. Do Żukowa przyjeżdża drużyna Orła Gołubie. Faworyt wydaje się jeden: goście. Walczą o awans z rezerwami Kartuz. Tymczasem gospodarze to czerwona latarnia ligi.


Jedna z przyjemniej położonych "trybun" jakie widziałem. Na pagórku, wśród drzew...


Za to boisko boczne,  na którym rozgrywane było spotkanie nie należy do moich ulubionych. Sztuczna murawa. Nie ten klimat...
W  pierwszej połowie zgromadzeni widzowie przecierali zapewne oczy ze zdumienia, bo to skazywani na porażkę gospodarze nadawali ton grze, a Orłowi zawodził. 






Już na początku meczu Żukowo mogło objąć prowadzenia, ale nie wykorzystało karnego.


Chwilę potem było już 1:0 po nieudanym wyjściu bramkarza do piąstkowania. Żukowo nadal atakowało, mocny strzał centymetry minął jednak bramkę gości.





















Orłowi udało się jednak doprowadzić do remisu. Trochę niezasłużenie, ale cóż... Ładny strzał sprzed pola karnego, w samo okienko, bramkarzowi zabrakło zasięgu.


Po zmianie stron prowadzenie bardzo szybko obejmuje Orzeł: strzał z rzutu wolnego, bramkarz bez szans.






Żukowo odpowiada karnym: 2:2.


Potem następuje bardzo ważny moment meczu. W sytuacji sam na sam zawodnik gospodarzy, zamiast próbować mijać, to oddaje strzał, który bramkarz broni. Gdyby udało się GKS-owi wyjść na prowadzenie... 
A tak gole zdobywali już tylko goście. Wrzutka w pole karne, gdzie akcję zamyka zawodnik Orła. Goście, mimo iż leży jeden z zawodników Żukowa, kontynuują akcję, podanie z prawej strony i strzał z najbliższej odległości. Uderzenie nie 30 metrów, bramka "stadiony świata" ;) Mecz kończymy czerwoną kartką za rękę w polu karnym i jedenastką, pewnie zamienioną na gola. 













Lokalizacja: Gdańska 48, 83-330 Żukowo, Polska

Komentarze

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Łęgi Nowa Biała - Spływ Sromowce Wyżne 3:0; klasa B, grupa: Podhale II; 8.9.2024 (piłka nożna M)

-
Obraz
Łęgi Nowa Biała - Spływ Sromowce Wyżne klasa B, grupa: Podhale II W poprzedniej kolejce Łęgi doskonale zaprezentowali się w Białym Dunajcu. W zeszłym sezonie Łęgi u siebie wygrały 4:0 , a przegrały w Sromowcach 1:4. Wśród śląskich groundhopperów panuje opinie, że jednym z najbardziej "leśnych" obiektów należy do Korony Bargówka. No to chyba nie byli w Nowej Białej. Boisko otoczone lasem, dojazd drogą szutrową... Nie powiem, klimat jest. Pierwsza połowa nie dostarczyła przesadnie dużych emocji. Optyczna przewaga  należała do gospodarzy, ale ale najlepsza sytuacja to chyba jednak Spływ (wycofanie piłki na 10 metr i strzał nad bramką). Kibice zgromadzeni na stadionie doczekali się goli, ale dopiero w drugiej połowie. Pierwszy gol to podanie z rzutu wolnego na piąty metr i strzał z najbliższej odległości. Druga bramka to akcja prawym skrzydłem, podanie w pole karne i gol na 3:0. Chwilę potem zawodnik Łęgów obrócił się na granicy pola karnego i uderzył... w poprzeczkę.  Trzeci gol
Czytaj więcej

Biali Biały Dunajec - Spływ Sromowce Wyżne 1:1; klasa B, grupa: Podhale II ; 25.8.2024 (piłka nożna M)

-
Obraz
Biali Biały Dunajec - Spływ Sromowce Wyżne klasa B, grupa: Podhale II Biali w zeszłym sezonie nie wygrali meczu, notując zaledwie dwa remisy. Z tym, że jeden z tych dwóch to mecz... ze Spływem, do tego na wyjeździe (2:2). W meczu w Białym Dunajcu zaś padło wyjątkowo dużo goli (5:6). Wizyta w Białym Dunajcu zaczęła się od drobnych problemów z dojazdem, bowiem obok stadionu odbywała się impreza regionalna. Cały mecz trwały próby na pobliskiej scenie, co w sumie robiło regionalny klimat. Najpierw Spływ uderza w słupek. W rewanżu, po nieudanej próbie wybicia z pola karnego, w sytuacji sam na sam znajduje się gracz Białych, nie trafia jednak w bramkę. W końcu udaje się zdobyć gola zawodnikom gości: wejście w pole karne i mimo asysty dwóch zawodników Białych udaje się zdobyć Spływowi bramkę. Końcówka pierwszej połowy to nieporadne próby Białych doprowadzenia do remisu. Po raz kolejny druga polowa okazała się ciekawsza. Zaczeło się od sytuacji 1 na 1 Spływu i koszmarnym pudle.  Potem nacisnęl
Czytaj więcej

Zawrat Bukowina Tatrzańska - Wiatr Ludźmierz 2:1; klasa okręgowa, grupa: Nowy Sącz II (Limanowa-Podhale); 25.8.2024 (piłka nożna M)

-
Obraz
Zawrat Bukowina Tatrzańska - Wiatr Ludźmierz klasa okręgowa, grupa: Nowy Sącz II (Limanowa-Podhale) Faworytem meczu zdawali się być gospodarze. W trzech rozegranych kolejkach Wiatr nie zdobył nawet punktu, a i z golami było ciężko (zaledwie 3). Zeszłosezonowe wyniki też wskazywałyby na Zawrat (3-1 u siebie i 0:0 na wyjeździe). Pierwsze fragmenty to nerwowość po stronie Wiatru, która skutkowała kilkoma mniejszymi lub większymi szansami dla Zawratu. Gospodarze doczekali się gola, ale kilka minut musieli na niego poczekać. Zawodnik Zawratu po faulu nie czekali na gwizdek sędziego, tylko uderzył w stronę bramki gości. Wiatr odpowiedział trafieniem po rzucie wolnym: uderzona z bardzo ostrego kąta piłka powinna być wybita przez obrońcę lub złapana przez bramkarza. Tak się jednak nie stało i futbolówka wpadła do bramki. Druga połowa była ciekawsza od pierwszej, choć padłą w niej tylko jedna bramka. Zaraz na początku drugiej połowy gospodarze egzekwowali rzut rożny, większość zawodników zgrupo
Czytaj więcej